Zapewne każdy z Was ma w głowie
wyobrażenie domu/mieszkania, w którym chciałby zamieszkać. Oczami wyobraźni
widzi swoją nową kuchnię, łazienkę, czy salon.
Ja, w moim wymarzonym wnętrzu widziałam marokańskie płytki cementowe…
Bo prawdą jest, że oczarowały mnie
nie tylko swoim niepowtarzalny wzornictwem, ale także swoją trwałością i
szlachetnością.
Ciągle mam jednak dylemat, czy znajdą się one w kuchni,
czy może jednak w korytarzu tuż przy
drzwiach wejściowych?
Odkąd pamiętam zawsze bardzo podobały mi się posadzki w XIX-wiecznych kamienicach. Przyznam, że zastanawiałam się jak to jest, że mimo upływu przeszło 100 lat wyglądają jakby wczoraj je położono, wciąż zachowują barwę i strukturę wzoru, a to robi wrażenie.
Oczywiście, bywa że są zdewastowane, nadszarpnięte
zębem czasu – jednak mimo to wciąż przyciągają wzrok po wejściu na
korytarz. Jakież było moje zdziwienie,
gdy okazało się, że do dzisiaj stosuje się tą dawną technikę wytwarzania i
można nabyć tego rodzaju płytki. Postanowiłam bliżej zainteresować się tematem
i dziś dzielę się z Wami moimi odkryciami…
Cementowe płytki zaczęły wracać do łask po kilkudziesięciu latach nieobecności, właściwie wyparte przez masową, tanią produkcję płytek ceramicznych.
Od
kilku lat stały się bardzo modne, szczególnie w krajach skandynawskich, gdzie
zaczęto doceniać te misterne dzieła sztuki użytkowej. Niebanalne wzory
stylizowane na dawnym wzornictwie, ale także współczesne wzory geometryczne,
idealnie wpasowują się w minimalistyczne wnętrza.
Moda na cementowe płytki
spowodowała, że nie tylko pojawiają się na ścianach, podłogach, w
kuchniach, łazienkach czy tarasach, ale
także często stanowią kluczowy element wystroju.
Niegdyś stosowane w willach, pałacach
i rezydencjach, na przełomie wieków trafiły także do mieszczańskich kamienic.
Choć tak naprawdę znamy je od ponad dziesięciu wieków, to jednak technologia
wytwarzania za pomocą sproszkowanego marmuru i prasy hydraulicznej jest
stosunkowo młoda - została opatentowana w Europie dopiero w połowie XIX wieku.
Zapewne wiele z Was widziało płytki w
różnych aranżacjach. Wykonałam kilka fotografii, które pokarzą jak prezentują
się w realnych wnętrzach.
Przyznam, iż dzięki temu, że płytki są
tak bardzo dekoracyjne idealnie nadają się na taras Niewielkim kosztem można śmiało wyłożyć nimi
stolik, czy inne elementy na balkonie.
Ciekawym rozwiązaniem jest użycie płytek w podstopniach - taki korytarz od razu nabiera charakteru.
A teraz troszkę o technologii ich
produkcji. Każda płytka składa się z trzech warstw, zazwyczaj ma grubość około 15 mm. Ale zacznijmy od początku. Najpierw wykonuje się płynną mieszaninę, w której skład wchodzi woda, pigmenty, sproszkowany marmur lub wysokogatunkowe glinki.
Następnie za pomocą dzbanka wlewa się ją w odpowiednie sekcje metalowej
formy/szablonu, który włożony jest w specjalną stalową poręcz, która nada
kryształ płytce. Ta warstwa ma zazwyczaj
od 3 do 5 mm. Druga warstwa o takiej samej grubości jak wcześniejsza, wykonana
jest z mieszaniny szarego cementu i drobnoziarnistego piasku; jego zadaniem
jest pochłanianie nadmiaru wody z górnej warstwy.
Podczas wykonywania kolejnego kroku nakłada się ostatnią warstwę cementu, który ma służyć jako spód płytki – ma ona grubości około 6 mm i wykonuj się ją z mieszaniny szarego cementu, piasku i mączki wapiennej. W końcowym etapie metalowy szablon z wykonaną wcześniej płytką umieszcza się w prasie hydraulicznej, która spręża wszystkie warstwy. Finalnie płytki usuwa się z formy, należy jedynie pozostawić je do wyschnięcia od kilku dni do kilku tygodni.
Nie ukrywam, że płytki nie są tanie, ale zważywszy na fakt, że są wykonywane ręcznie i przetrwają dziesiątki lat warte są swoich pieniędzy.
Barwa oraz matowe wykończenie płytek cementowych – nadają im niepowtarzalnego uroku.
Płytki mogą być polerowane lub woskowane, należy pamiętać, że konieczne jest zastosowanie odpowiednich impregnatów, które uchronią płytki przed zabrudzeniami.
Należy w szczególny sposób o nie dbać i
pamiętać, że płytki te są wrażliwe na środki o odczynie kwaśnym (nie wolno ich
myć niczym co zawiera ocet i cytrynę).
Najpopularniejsze desenie, to
najczęściej kopie dawnych wzorów: geometryczne kształty, stylizowane kwiaty czy
motywy roślinne. Płytki są w różnych kształtach i rozmiarach. Najczęściej jest
to jednak kwadrat o wymiarach 20 x 20 cm. To co zasadniczo odróżnia je od płytek ceramicznych, to ich waga (do 1,5 kg jedna płytka).
Od
dawna uwielbiam wnętrza w kolorystce monochromatycznej, tak więc przy wyborze
koloru było wiadome, że zdecyduję się na płytki czarno-białe. Ostatecznie przyznam,
że bezgranicznie urzekły mnie płytki „patchworki” – jest to świetne rozwiązanie
dla niezdecydowanych. Dodatkowo płytki te dają możliwość ułożenia własnego,
niepowtarzalnego wzoru.
Ja oczarowana jestem moim wyborem, chce jeszcze dokupić jednobarwne, czarne płytki, z których utworzą bordurę. Na razie wyłożyłam je "tak na sucho" na potrzeby sesji, aby zobaczyć jak prezentują się na podłodze.
Na naszym rynku można w kilku
miejscach zakupić
oryginalne, marokańskie płytki, najlepszą ofertę znalazłam
na stronie www.domrustyklany.pl.
Dzięki uprzejmości właścicieli mam dla Was
6 KODÓW RABATOWYCH
na zakup płytek marokańskich firmy Articima
(od 30 % do 15 %) – wystarczy napisać
ciekawy komentarz pod postem oraz polubić
mojego moją stronę Dwa Ptaszki
oryginalne, marokańskie płytki, najlepszą ofertę znalazłam
na stronie www.domrustyklany.pl.
Dzięki uprzejmości właścicieli mam dla Was
6 KODÓW RABATOWYCH
na zakup płytek marokańskich firmy Articima
(od 30 % do 15 %) – wystarczy napisać
ciekawy komentarz pod postem oraz polubić
mojego moją stronę Dwa Ptaszki
Napiszcie jak Wam podobają się takie
płytki,
gdzie znalazłyby się w waszym wnętrzu?
Dziękuję, że odwiedziliście mojego BLOGA.
Zapraszam częściej
Ż R Ó D Ł A I L U S T R A C J I:
Mojego autorstwa zdjęcia nr: 3, 5, 9, 14, 17, 26, 29, 32, 38, 48, 49, 50, 58, 59, 60
Pinterest: 4, 8, 10, 12, 16, 18, 20, 21, 23, 25, 27, 28, 30, 33, 35, 37, 39, 41, 43, 45, 47. 51, 52, 53, 54, 55.
Domsrustykalny.pl: 1, 2, 6, 7, 11, 13, 15, 19, 22, 24, 34, 36, 40, 42, 44, 46, 48, 49, 50, 56, 57
nr 31 (składanka) http://marrakeshcementlap.hu/en/cement-tiles-made/
Właśnie myślę o takich kaflach do siebie do kuchni.... Same w sobie stanowią dekorację wnętrza..... Są boskie ;-)
OdpowiedzUsuńMarokańskie płytki sa przepiękne. Mnie do gustu przypadły te z motywem floralnym. Kombinacja czerni i bieli nieustannie symbol klasyki i elegancji tu z dominantą elementu orientalnego. Niestety, ładniej się prezentują w dużych pomieszczeniach, a o to trochę trudniej
OdpowiedzUsuńTakie płytki marzą mi się od dawna, i tak się składa, że niedługo będę remontować mieszkanie... ;) Są naprawdę przepiękne i unikatowe, a to, że są robione ręcznie całkowicie mnie zaskoczyło, więc tymbardziej sobie teraz je cenię! Sama jestem rękodzielnikiem i uwielbiam się otaczać ręcznie tworzonymi rzeczami :)
OdpowiedzUsuńPrzecudne! Mnie marzą się geometryczne, do kuchni na przykład :). Martwi mnie jednak to utrzymywanie czystości... Jeśli np. byłyby na ścianach w kuchni - blisko blatu czy piecyka - co z tym octem czy cytryną? Wiadomo, że nie zawsze uniknie się odprysków czegoś, w końcu to kuchnia... ;P
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że też się nad tym zastanawiałam, dlatego zamówiłam impregnat hydrofobowego (Hydrorep) jest to podstawowe zabezpieczenie przed wodą, ponieważ płytki znajdą się w przedpokoju, to chyba powinno wystarczyć. Z tego co się orientuję, do kuchni należałoby zastosować dodatkowo impregnat chroniący przed substancjami oleistymi, to powinno zabezpieczyć przed plamami od przypadkowego zachlapania. Ja jeszcze myślę o zakupie wosku lub jakiegoś innego impregnatu, który nabłyszczy płytki (ożywi kolor), ale zdecyduje jak już znajdą się w docelowym miejscu.
UsuńJa tyle mam pomysłów, tyle z nich chciałabym zrealizować, ale teraz nie. Nie będę inwestować w mieszkanie, które wynajmujemy - poczekamy na własne. Taki geometryczny wzór ja sama dałabym w przedpokoju. Niech jest inny :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBrawo ! Bardzo ciekawy post, a szczególnie dla poszukiwaczy informacji o tych cudach ! Płytki są piękne :) !! A dodatkowy plus za informacje o technologii ich produkcji! Powodzenia !
OdpowiedzUsuńJestem zakochana w takich płytkach! :) Ale fakt, że ich cena jest dość wysoka.
OdpowiedzUsuńSą wspaniałe! Chciałabym miec takie na podlodze w małej łazience ;-)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWitam, zainspirowana płytkami pachworkowymi w starych kamienicach, marzę o takich w holu mojego domu, aby były one wizytówką przy wejściu.
OdpowiedzUsuńBardzo ,Bardzo Inspirujący Blog.
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona wszechstronnością podejmowanych tematów i wiedzą,a co się z tym wiąże,
samą AUTORKĄ.
SZACUN.Będę tutaj zaglądała i korzystała z informacji zamieszczonych na Blogu.;-)
Serdecznie Pozdrawiam,Asia z Bolesławca.
Witam,
OdpowiedzUsuńCzy mogę prosić o opinie jak sprawdzają się płytki w kuchni przy piecu? Mam kupione płytki cementowe, ale fachowiec powiedział, że będą się brudzić i mi je odradza :(