Girlandy na urodziny, a może na imprezę tematyczną, a może jako prezent dla przyjaciół? Chyba jestem od nich uzależniona, na wszystkie imprezy wychodzą z małym pudełeczkiem, w którym znajduje się girlanda własnoręcznie wykonana. Tym razem wykonałam skromną girlandę na imprezę sylwestrowa w stylu ""Wielki Gatsby".
Wycięcie kółek nie stanowi problemu, jak posiada się duży dziurkacz do kółek, niestety jest dość kosztowny. Oczywiście można wyciąć je ręcznie, ale byłoby przy tym sporo zabawy. Następnie kołka pomalowałam złotą farba w spray-u i jeszcze na mokra farbę posypałam drobnym złotym bardzo drobnym brokatem (kupiłam go w TK MAXX).
Na dwóch z nich przykleiłam filcowe wąsy, które zakupiłam kiedyś w sieci na imprezę "Allo Allo". Na czterech namalowałam liczby (farba czarna akrylowa), wybrała czcionkę z lat 20-tych - pobrałam ją z www.fontspace.com.
Na koniec wykonałam dziurki tradycyjnym dziurkaczem i przewlekłam złotą nitką. Przyznam, że najczęściej wykonuję dwa otwory, lepiej prezentuje się girlanda. W tym przypadku mogłam również pomyśleć o pomalowaniu drugiej strony, choć kółka wycięłam z czarnej tekturki, więc druga strona prezentowała się całkiem dobrze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz